
Poparcie dla Traktatu Lizbońskiego wśród Irlandczyków wciąż spada i wg. przedwyborczych prognoz aktualnie wynosi niecałe 46%. Najprawdopodobniej referendum w sprawie zatwierdzenia Traktatu zakończy się tak jak poprzednio, czyli jasnym i zdecydowanym odrzuceniem.
Traktat Lizboński, zwany też Traktatem z Lizbony to międzynarodowa umowa zakładająca reformację Unii Europejskiej. Został on spisany w obszernej księdze przez profesorów o liberalnych i lewicowych zapatrywaniach. Jest to księga pisana typowo naukowym językiem i nie licząc osób z odpowiednimi kwalifikacjami, jest on praktycznie nie do zrozumienia. Problem ze zrozumieniem całości księgi mają także autorzy, gdyż każdy z profesorów używał diametralnie innych określeń. Nieoficjalnie wiadomo, iż ponad 3/4 entuzjastów przyjęcia Traktatu w ogóle się z nim nie zapoznało, lub nie potrafi powiedzieć czego dotyczy.
Więcej o dyktatorskich metodach Europarlamentu, oraz zamieszaniu wokół referendum w Irlandii zobaczyć możecie tutaj: LINK.
Ostatni weekend minął w Europie pod znakiem kilku nacjonalistycznych demonstracji, na których to skupimy teraz swoją uwagę.
W sobotę, 5 września w Birmingham (Anglia) doszło do zamieszek pomiędzy białymi nacjonalistami, a muzułmańską "mniejszością". English Defence Leauge (Liga Obrony Anglii) zorganizowała manifestację przeciwko wciąż rozrastającemu się muzułmańskiemu fundamentalizmowi, który swoje szczególne żniwo zbiera właśnie w Wielkiej Brytanii. Na kontrmanifestację wyszli ci, przeciwko którym skierowany był ów protest, czyli "miejscowi" muzułmanie razem z czarnoskórymi. Do walk doszło w okolicach głównej stacji kolejowej, gdzie w ruch poszły butelki oraz inne znajdujące się w pobliżu przedmioty. Chwilę później miało miejsce bezpośrednie starcie, zaś muzułmańscy bojówkarze w drodze odwrotu zniszczyli jeden z autobusów (czyżby był pomalowany na biało?). Według mediów i policji, w starciach uczestniczyło ponad 250 osób, zaś zatrzymano 30 - w większości są to muzułmanie.

Nieugięciem i upartym dążeniem do celu, w poprzednim tygodniu wykazali się autonomiczni nacjonaliści z Niemiec. Dzięki pisemnym skargom do kilku instytucji, udało się przywrócić zgodę na 'Antikriegstag' w Dortmundzie. Dwa dni przed 5-tym września, czyli planowaną datą manifestacji, organizatorzy ogłosili iż wysyłane wcześniej zaproszenia są jednak aktualne. W Dortmundzie stawiło się ponad 800 aktywistów, w tym gości z zagranicy. Co prawda władze nie zgodziły się na przemarsz przez miasto, jednak sam fakt, iż do Dortmundu zawitali nacjonaliści jest godny uznania i zapewne nie był na rękę ani policji, ani władzom czy szerzej rozumianym przeciwnikom 'Antikriegstagu'. Wielki wiec odbywał się na jednym z parkingów w centrum miasta, demonstranci rozwinęli flagi i transparenty, zaś na specjalnie przygotowanym wozie z podłączonym profesjonalnym nagłośnieniem swój głos zabierali przedstawiciele ugrupowań, którzy stawili się w Dortmundzie. Przemawiali także goście z Belgii, Czech, Bułgarii, Rosji oraz Holandii. W swych przemowach zaznaczali, iż wszystkie europejskie narody winny prowadzić ze sobą współpracę i razem sprzeciwiać się imperializmowi. Wspominano również, iż w czasach globalnego zagrożenia imperializmem, nacjonaliści powinni wyrażać poparcie dla walki Palestyńczyków o niepodległość ich kraju.
Środowiska antyfaszystowskie i lewicowe zorganizowały tego dnia kilka kontrmanifestacji, jednak 'Antikriegstag' przebiegł bez jakichkolwiek zakłóceń ze strony przeciwników. Następna manifestacja odbędzie się w przyszłym roku.

Tego samego dnia, niemieccy nacjonaliści wyszli na ulice w mieście Neuruppin, czyli miejscowości, w której planowo miał się odbyć alternatywny marsz w przypadku całkowitego zakazu manifestowania w Dortmundzie. Z powodu zbyt późnego przywrócenia zgody na 'Antikriegstag', organizatorzy manifestacji w Neuruppin uznali, iż jej zorganizowanie będzie dobrym rozwiązaniem dla okolicznych aktywistów, którzy z różnych powodów nie będą w stanie stawić się w Dortmundzie. Na miejscu stawiło się 200 nacjonalistów, którzy po przemówieniach dotyczących celu manifestacji i sprzeciwu wobec represji politycznych, przeszli przez miasto pod hasłem "Gegen krieg und Imperialismus" ("Przeciwko wojnie i imperializmowi").

Jakie zagadnienia nie różniłyby Niemców i Polaków, uważamy, iż świetne zorganizowanie i wspomniane nieugięte dążenie do celu zasługuje na nasze uznanie. Gratulujemy niemieckim nacjonalistom udanych akcji i życzymy powodzenia w dalszej walce, zwłaszcza, że walczymy przecież o to samo.
Dobrym przykładem ponownie świecą ukraińscy autonomiści. W ubiegłą niedzielę, w miejscowości Chmielnickij odbył się kolejny Marsz Zdrowej Młodzieży sprzeciwiający się alkoholizmowi, narkomanii i wszelakim używkom. Propagowano natomiast Straight Edge, czyli zdrowy i sportowy tryb życia. Wznoszono okrzyki takie jak: "Zdrowa młodzież - zdrowa przyszłość!", "Młodzież - na stadiony!", czy "Stop degeneracji narodu". W marszu wzięło udział ok. 100 uczestników. To już kolejny z rzędu tego typu marsz na Ukrainie, można powiedzieć, że ruch sXe "zdominował" ruchy autonomicznych nacjonalistów na wschodzie, czego przykładem mogą być nie tylko Ukraińcy ale i Białorusini, czy Rosjanie, o których zresztą możecie przeczytać w naszym zinie. Marsze Zdrowej Młodzieży, jak i imprezy sportowe organizowane przez ukraińskich nacjonalistów będą się odbywać cyklicznie.

Dzień wcześniej, autonomiczni nacjonaliści z Kijowa zorganizowali akcję ekologiczną, jaką było wysprzątanie Wzgórza Zamkowego położonego nieopodal ich miasta. Wzgórze Zamkowe od pewnego czasu stało się miejscem spotkań antyfaszystów i innych degeneratów, dlatego też pracy było sporo. Nacjonaliści zebrali kilkadziesiąt pełnych worków z pustymi butelkami, strzykawkami i innymi odpadami.
Cieszymy się, że nacjonaliści w całej Europie zaczynają dostrzegać, iż to właśnie dzięki ekologii przyczyniamy się do rozwoju naszych Ojczyzn, których główną podporą jest przyroda. Podobne akcje powoli zawitują też do Polski i mamy nadzieję, iż ta tendencja nie tylko się utrzyma, ale i stanie się normą.
9 września mijają równo trzy miesiące, od momentu zatrzymania na początku czerwca dziesięciu czeskich nacjonalistów. Pięciu z nich dalej przebywa w areszcie, zaś wobec jednego z nich - Michala Moravca niedawno zapadł wyrok trzech lat pozbawienia wolności za tekst, którego użył w jednej z piosenek zespołu Imperium (więcej info w aktualizacji z dnia 18 sierpnia). Na najbliższą sobotę, czescy aktywiści skupieni w ruchach AN i Narodni Odpor zaplanowali protest pod aresztem w Brnie, gdzie cały czas przetrzymywani są nacjonaliści oskarżeni o "działalność w gangu organizującym koncerty". Protest będzie również wyrazem sprzeciwu wobec represji, którym każdego dnia poddawani są patrioci z Czech.

Środowiska antyfaszystowskie i lewicowe zorganizowały tego dnia kilka kontrmanifestacji, jednak 'Antikriegstag' przebiegł bez jakichkolwiek zakłóceń ze strony przeciwników. Następna manifestacja odbędzie się w przyszłym roku.

Tego samego dnia, niemieccy nacjonaliści wyszli na ulice w mieście Neuruppin, czyli miejscowości, w której planowo miał się odbyć alternatywny marsz w przypadku całkowitego zakazu manifestowania w Dortmundzie. Z powodu zbyt późnego przywrócenia zgody na 'Antikriegstag', organizatorzy manifestacji w Neuruppin uznali, iż jej zorganizowanie będzie dobrym rozwiązaniem dla okolicznych aktywistów, którzy z różnych powodów nie będą w stanie stawić się w Dortmundzie. Na miejscu stawiło się 200 nacjonalistów, którzy po przemówieniach dotyczących celu manifestacji i sprzeciwu wobec represji politycznych, przeszli przez miasto pod hasłem "Gegen krieg und Imperialismus" ("Przeciwko wojnie i imperializmowi").

Jakie zagadnienia nie różniłyby Niemców i Polaków, uważamy, iż świetne zorganizowanie i wspomniane nieugięte dążenie do celu zasługuje na nasze uznanie. Gratulujemy niemieckim nacjonalistom udanych akcji i życzymy powodzenia w dalszej walce, zwłaszcza, że walczymy przecież o to samo.
Dobrym przykładem ponownie świecą ukraińscy autonomiści. W ubiegłą niedzielę, w miejscowości Chmielnickij odbył się kolejny Marsz Zdrowej Młodzieży sprzeciwiający się alkoholizmowi, narkomanii i wszelakim używkom. Propagowano natomiast Straight Edge, czyli zdrowy i sportowy tryb życia. Wznoszono okrzyki takie jak: "Zdrowa młodzież - zdrowa przyszłość!", "Młodzież - na stadiony!", czy "Stop degeneracji narodu". W marszu wzięło udział ok. 100 uczestników. To już kolejny z rzędu tego typu marsz na Ukrainie, można powiedzieć, że ruch sXe "zdominował" ruchy autonomicznych nacjonalistów na wschodzie, czego przykładem mogą być nie tylko Ukraińcy ale i Białorusini, czy Rosjanie, o których zresztą możecie przeczytać w naszym zinie. Marsze Zdrowej Młodzieży, jak i imprezy sportowe organizowane przez ukraińskich nacjonalistów będą się odbywać cyklicznie.

Dzień wcześniej, autonomiczni nacjonaliści z Kijowa zorganizowali akcję ekologiczną, jaką było wysprzątanie Wzgórza Zamkowego położonego nieopodal ich miasta. Wzgórze Zamkowe od pewnego czasu stało się miejscem spotkań antyfaszystów i innych degeneratów, dlatego też pracy było sporo. Nacjonaliści zebrali kilkadziesiąt pełnych worków z pustymi butelkami, strzykawkami i innymi odpadami.
Cieszymy się, że nacjonaliści w całej Europie zaczynają dostrzegać, iż to właśnie dzięki ekologii przyczyniamy się do rozwoju naszych Ojczyzn, których główną podporą jest przyroda. Podobne akcje powoli zawitują też do Polski i mamy nadzieję, iż ta tendencja nie tylko się utrzyma, ale i stanie się normą.
9 września mijają równo trzy miesiące, od momentu zatrzymania na początku czerwca dziesięciu czeskich nacjonalistów. Pięciu z nich dalej przebywa w areszcie, zaś wobec jednego z nich - Michala Moravca niedawno zapadł wyrok trzech lat pozbawienia wolności za tekst, którego użył w jednej z piosenek zespołu Imperium (więcej info w aktualizacji z dnia 18 sierpnia). Na najbliższą sobotę, czescy aktywiści skupieni w ruchach AN i Narodni Odpor zaplanowali protest pod aresztem w Brnie, gdzie cały czas przetrzymywani są nacjonaliści oskarżeni o "działalność w gangu organizującym koncerty". Protest będzie również wyrazem sprzeciwu wobec represji, którym każdego dnia poddawani są patrioci z Czech.
Svobodu politickým vězňům! Wolność więźniom politycznym!
