Niedawno napisał do nas Pan Grzegorz Wysok, który od jakiegoś czasu jest szykanowany przez lubelską prokuraturę ze względu na wydawanie przez niego pisma 'Biuletyn'. Pan Wysok, jako człowiek zaangażowany w sprawy prospołeczne, jak i niestrudzony w swej działalności oczywiście nie zamierza bezczynnie czekać aż Sąd nałoży na niego karę za coś, czego nie popełnił i już teraz wykazuje błędy i niedociągnięcia w działaniu prokuratury. O całej sprawie możecie przeczytać na blogu Pana Grzegorza.
Przy okazji zostaliśmy także poinformowani o sprawie p. Mateusza S., któremu zarzuca się popełnienie przestępstwa z art. 256 kk., tj. ,,Kto publicznie propaguje(...)". Chodzi o wydawane przez niego czasopisma, jednak nie to w całej sprawie jest najciekawsze. Jako dowody w sprawie, oprócz kilku wydawnictw posłużyć mają także płyty z muzyką nieistniejących już zespołów Klansman i Honor, z którymi notabene oskarżony nie ma nic wspólnego. A, no i najważniejsze. Pamiętacie doktorka Dariusza Libionkę, o którym m.in. pisaliśmy na początku grudnia? Już wtedy wróżyliśmy mu wielką karierę i powoływanie go jako biegłego niemalże w każdej z rozpraw sądowych w Polsce - nie myliliśmy się. Doktor Libionka, znany publicysta wydawnictw takich jak np. 'Kwartalnik Historii Żydów', 'Yad Vashem Studies' oraz pracownik muzeum na Majdanku, zapewne jak zwykle okaże się Bohaterem Obiektywnym w sprawie. My, jako redakcja niezależnego pisma dalej mamy nadzieję, iż dr. Libionka, jako doświadczony publicysta, nawiąże z nami współpracę. Darku, odezwij się na e-maila!
Przejdźmy jednak do pozostałych informacji.
Przy okazji zostaliśmy także poinformowani o sprawie p. Mateusza S., któremu zarzuca się popełnienie przestępstwa z art. 256 kk., tj. ,,Kto publicznie propaguje(...)". Chodzi o wydawane przez niego czasopisma, jednak nie to w całej sprawie jest najciekawsze. Jako dowody w sprawie, oprócz kilku wydawnictw posłużyć mają także płyty z muzyką nieistniejących już zespołów Klansman i Honor, z którymi notabene oskarżony nie ma nic wspólnego. A, no i najważniejsze. Pamiętacie doktorka Dariusza Libionkę, o którym m.in. pisaliśmy na początku grudnia? Już wtedy wróżyliśmy mu wielką karierę i powoływanie go jako biegłego niemalże w każdej z rozpraw sądowych w Polsce - nie myliliśmy się. Doktor Libionka, znany publicysta wydawnictw takich jak np. 'Kwartalnik Historii Żydów', 'Yad Vashem Studies' oraz pracownik muzeum na Majdanku, zapewne jak zwykle okaże się Bohaterem Obiektywnym w sprawie. My, jako redakcja niezależnego pisma dalej mamy nadzieję, iż dr. Libionka, jako doświadczony publicysta, nawiąże z nami współpracę. Darku, odezwij się na e-maila!
Przejdźmy jednak do pozostałych informacji.
Czarna magia może wszystko.
W Nigerii, a dokładniej w mieście Ilorin policja wszczęła pościg za kilkoma złodziejaszkami, którzy usiłowali ukraść samochód. Jeden ze złodziei został schwytany i przewieziony do aresztu, gdzie wyjaśniono mu już, iż został zatrzymany za próbę kradzieży Mazdy 323. W całej histori nie byłoby nic dziwnego i nie znalazłaby się ona na naszym blogu gdyby nie fakt, że w nigeryjskim areszcie osadzono... biało-czarną kozę. Jeden z biorących w akcji pościgowej policjantów zeznał, że jednemu ze złodziei udało się uciec, a drugi zamienił się w kozę poprzez użycie czarnej magii. Choć złodziej został aresztowany, policjantom nie udało się wymusić na nim zeznań. Ciekawe dlaczego?
Czarnej magii używają także inni osobnicy. Od jakiegoś czasu na popularnym serwisie YouTube przy wielu filmach pojawia się informacja ,,Film niedostępny w Twoim kraju". Dziwnym trafem większość z nich jest o tematyce nacjonalistycznej, jak chociażby NS Straight Edge, który do niedawna mogliście obejrzeć także na naszym blogu. W żadnym wypadku nikogo nie podejrzewamy, a już na pewno nie żydowską organizację ADL, która jakiś czas temu nawiązała współpracę z YT mającą na celu ,,tropienie treści nawołujących do nienawiści". Sprawcom owej działalności pragniemy jednak przypomnieć, by z czarną magią nie przesadzali - w końcu ukryć filmik ,,pełen nienawiści" jest fajnie, gorzej jednak gdy pomylimy się przy zaklęciu i przypadkowo zamienimy się w kozę.
Kiedy 'Polka' nie czuje się miss świata...
Popularny serwis internetowy Onet.pl, opublikował przed kilkoma dniami ciekawy artykuł o tzw. ,,Sex-turystkach" z Polski. Wiele Polek bowiem, w okresie urlopowym opuszcza Polskę by udać się na wakacje pełne egozytcznego seksu z mieszkańcami Turcji, Egiptu czy innych krajów arabskich. By wyjaśnić Polakom ten proceder, autorka artykułu przytacza cytat jednej ze zwolenniczek tego typu spędzania wolnego czasu. Owa paniusia uważa, że ,,W łóżku polscy panowie nie dorastają im do pięt. Potrafią sprawić, że każda kobieta czuje się przy nich jak miss świata". Co fakt, to fakt. Nie wierzycie? Spójrzcie sami:
Tak długiej przerwy na blogu chyba jeszcze nie było. Wszystkich zaległości oczywiście nie nadrobimy, jednak będziemy się starać by blog był aktualizowany -w miarę możliwości- jak najczęściej.
Czarnej magii używają także inni osobnicy. Od jakiegoś czasu na popularnym serwisie YouTube przy wielu filmach pojawia się informacja ,,Film niedostępny w Twoim kraju". Dziwnym trafem większość z nich jest o tematyce nacjonalistycznej, jak chociażby NS Straight Edge, który do niedawna mogliście obejrzeć także na naszym blogu. W żadnym wypadku nikogo nie podejrzewamy, a już na pewno nie żydowską organizację ADL, która jakiś czas temu nawiązała współpracę z YT mającą na celu ,,tropienie treści nawołujących do nienawiści". Sprawcom owej działalności pragniemy jednak przypomnieć, by z czarną magią nie przesadzali - w końcu ukryć filmik ,,pełen nienawiści" jest fajnie, gorzej jednak gdy pomylimy się przy zaklęciu i przypadkowo zamienimy się w kozę.
Kiedy 'Polka' nie czuje się miss świata...
Popularny serwis internetowy Onet.pl, opublikował przed kilkoma dniami ciekawy artykuł o tzw. ,,Sex-turystkach" z Polski. Wiele Polek bowiem, w okresie urlopowym opuszcza Polskę by udać się na wakacje pełne egozytcznego seksu z mieszkańcami Turcji, Egiptu czy innych krajów arabskich. By wyjaśnić Polakom ten proceder, autorka artykułu przytacza cytat jednej ze zwolenniczek tego typu spędzania wolnego czasu. Owa paniusia uważa, że ,,W łóżku polscy panowie nie dorastają im do pięt. Potrafią sprawić, że każda kobieta czuje się przy nich jak miss świata". Co fakt, to fakt. Nie wierzycie? Spójrzcie sami:
Tak długiej przerwy na blogu chyba jeszcze nie było. Wszystkich zaległości oczywiście nie nadrobimy, jednak będziemy się starać by blog był aktualizowany -w miarę możliwości- jak najczęściej.
Aktualnie pracujemy nad drugim numerem 'Aktywisty', tak więc czas, jaki do tej pory poświęcaliśmy na blogowanie, wolimy poświęcić na pisanie artykułów, felietonów, recenzji czy na układanie pytań do wywiadów. Mamy nadzieję, że to rozumiecie.
Póki co, w internecie działa niestrudzony blog SSW, którego zapewne nie musimy przedstawiać, jednak dla pewności podamy linka: http://eseswu.blogspot.com. Niedawno ruszył także blog nacjonalistów z Łukowa, który również polecamy - http://fascheukf.blogspot.com. A skoro już linkami sypiemy, nie możemy nie wspomnieć o nowej inicjatywie, jaka pojawiła się w sieci. Na wzór niemieckich i czeskich nacjonalistów powstał blog 'NR Street Art' (http://nrstreetart.wordpress.com), na którym możecie zapoznać się z nacjonalistycznym grafitti oraz pobrać kilka gotowych szablonów do drukowania i wycinania. Pomoc w tworzeniu strony (tj. wysyłanie własnych projektów w postaci szablonów, czy zdjęć tematycznych grafitti) wskazana.
Informujemy także, że czas spędzony przed komputerem może umilać Wam czeska rozgłośnia radiowa, którą reklamowaliśmy już w poprzedniej notce i która wróciła po kilku dniach przerwy do sieci. Radio Autonom powróciło z nową stroną internetową, na której znajdziecie wiele ciekawych informacji.
Póki co, w internecie działa niestrudzony blog SSW, którego zapewne nie musimy przedstawiać, jednak dla pewności podamy linka: http://eseswu.blogspot.com. Niedawno ruszył także blog nacjonalistów z Łukowa, który również polecamy - http://fascheukf.blogspot.com. A skoro już linkami sypiemy, nie możemy nie wspomnieć o nowej inicjatywie, jaka pojawiła się w sieci. Na wzór niemieckich i czeskich nacjonalistów powstał blog 'NR Street Art' (http://nrstreetart.wordpress.com), na którym możecie zapoznać się z nacjonalistycznym grafitti oraz pobrać kilka gotowych szablonów do drukowania i wycinania. Pomoc w tworzeniu strony (tj. wysyłanie własnych projektów w postaci szablonów, czy zdjęć tematycznych grafitti) wskazana.
Informujemy także, że czas spędzony przed komputerem może umilać Wam czeska rozgłośnia radiowa, którą reklamowaliśmy już w poprzedniej notce i która wróciła po kilku dniach przerwy do sieci. Radio Autonom powróciło z nową stroną internetową, na której znajdziecie wiele ciekawych informacji.