wtorek, 12 stycznia 2010

Z przyjemnością informujemy, iż blogi Radical Info oraz Aktywista Zine nawiązały poważną współpracę z portalem Autonom.pl - w założeniu mającym być centrum informacji o inicjatywie niezależnej. Mamy nadzieję, że połączeniem się w jeden portal uda się nam wytworzyć centrum informacji nie tylko o inicjatywie niezależnej, ale i centrum informacji ogólnej, czyli informacji o otaczającej nas rzeczywistości - społecznej i politycznej. Chcemy również pokazać, iż ruch autonomiczny nie musi być jednorodny, a zarazem może być spójny - między redakcjami wymienionych blogów znajdzie się bardzo wiele różnic, jednak w żadnym wypadku nie przeszkodzi nam to we wspólnym redagowaniu. Zależy nam na rozwoju ruchu autonomicznego w Polsce i mamy nadzieję, że tworząc poważny portal informacyjny w mniejszy lub w większy sposób się do tego przyczynimy.
Z dniem dzisiejszym wszystkie informacje zamieszczane dotychczas na blogach Radical Info oraz Aktywisty będą się pojawiać na portalu Autonom.pl. Informujemy również, iż zin Aktywista w wersji papierowej nadal będzie się ukazywał - nasz e-mail aktywistazine(at)gmail(dot)pl wciąż jest aktualny.


We're pleased to announce that blogs Radical Info and Aktywista Zine have established a cooperation with portal Autonom.pl, which is, in assumption, an information center about the independent initiative. We hope that by merging into one portal we'll be able to create a center not only about said initiative, but also a center for general information about the surrounding reality - social and political. We would also like to demonstrate that autonomic movement doesn't have to be homogeneous, but still can be consistent at the same time - many differences could be found between the editors of these blogs, but in no case will it hinder us in our joint editing. We're committed to the development of the autonomic movement in Poland and we hope that by creating a reliable information portal we'll significantly contribute to this goal.
As of today all information posted on blogs Radical Info and Aktywista will appear on Autonom.pl. Be advised that zine Aktywista will be continually issued in its paper version - our e-mail aktywistazine(at)gmail(dot)pl is still valid.

wtorek, 22 grudnia 2009

Zjednoczony Ursynów - promomix



http://youtube.com/user/zjednoczonyursynow01

niedziela, 20 grudnia 2009

Ukazał się drugi numer narodowo-radykalnego pisma "17 - Cywilizacja Czasów Próby", opowiadającego się za trzeciopozycyjną wizją dzisiejszego ruchu narodowego. Według spisu treści, który udostępnili wydawcy, w środku zapoznać się można z tekstami takimi jak "Ameryka Południowa - narodowe przebudzenie czy czerwony come back?" Wojciecha Trojanowskiego, "Ekonomia chrześcijańska a kapitalizm" Bartosza Biernata, czy chociażby "Od Obozu Wielkiej Polski do Narodowych Sił Zbrojnych" Marka Zacharyasza. Łącznie 31 stron ciekawej lektury. Z poglądami prezentowanymi przez redakcję można się zgadzać mniej lub bardziej, jednak raczej każda osoba związana z ruchem nacjonalistycznym powinna znaleźć w "siedemnastce" coś dla siebie. Pismo dostępne jest w internetowym sklepie Archipelag, gdzie nabyć można również inne ciekawe pozycje wydawnicze.

Dzisiejszy opis nacjonalistycznych wydarzeń rozpoczniemy od opisania manifestacji, która z kilku względów nie znalazła się w poprzedniej aktualizacji:

13 grudnia ulicami Barcelony przeszła manifestacja zainicjowana przez tamtejszy oddział organizacji Alianza Nacional. Nacjonaliści sprzeciwiali się zorganizowaniu przez tzw. "organizacje społeczne" referendum w sprawie odłączenia Katalonii od Hiszpanii, które zostało przeprowadzone tego dnia w 167 miejscowościach na obszarze Katalonii. Referendum nie miało co prawda mocy prawnej i jego wynik nie mógł zostać rozpatrzony przez kogokolwiek, jednak była to kolejna próba zaprowadzenia antyhiszpańskich nastrojów wśród mieszkańców mniejszych miejscowości. Odpowiedzią na zaistniały stan rzeczy była właśnie manifestacja Alianzy Nacional, która przemieszczając się ulicami była witana oklaskami przechodniów i do której dołączało wielu Hiszpanów, którzy tak jak nacjonaliści nie zamierzają zgadzać się na rozpad ich kraju.
Referendum zakończyło się "zwycięstwem" zwolenników odłączenia, jednak należy wspomnieć iż zostało zbojkotowane przez 3/4 uprawionych do głosowania mieszkańców Katalonii.


16 grudnia środowiska związane z Casapound Italia zorganizowały w prowincji Brindisi akcję w obronie krajowego rolnictwa, sprzeciwiającą się importowi do Włoch zagranicznej żywności. Działacze Casapound, razem z miejscowymi rolnikami, rozpoczęli akcję od przejazdu przez prowincję ciągnikami i samochodami lokalnych rolników, które zostały wcześniej oklejone plakatami i transparentami. Po przejeździe przez okoliczne miejscowości, co zainteresowało jeszcze większą grupę rolników, zgromadzeni na akcji dotarli do miejscowości Francavilla Fontana, gdzie odbyły się przemówienia. Poruszono w nich problem globalizacji i tworzonej przez władze nieuczciwej konkurencji, która wyniszcza lokalnych producentów. W międzyczasie rozstawiono również namiot, w którym częstowano wszystkich zainteresowanych żywnością przyrządzoną z lokalnych produktów, ukazując w ten sam sposób, iż zagraniczne nie zawsze znaczy lepsze.


Niemieccy aktywiści z ruchu Freie Nationalisten, w dniu 16 grudnia zorganizowali w miejscowości Siegen marsz żałobny, wspominający zbombardowanie tego miasta przez Aliantów, 16.12.1944. Był to jeden z pierwszych nalotów, który rozpoczął serię bombardowań w '44 roku i w wyniku którego śmierć poniosły setki niemieckich cywili. Marsz zgromadził około 140 aktywistów, którzy przeszli przez miasto z pochodniami oraz specjalnie przygotowanymi banerami i transparentami głoszącymi, iż zbrodnie Aliantów nigdy nie zostaną zapomniane i przebaczone. Kontrdemonstrację zapowiadali antyfaszyści, jednak w trakcie przemarszu, jak i po jego zakończeniu nie uświadczono jakichkolwiek ekscesów.
Akcje upamiętniające bombardowania niemieckich miast przez Aliantów są kolejnym dowodem świetnego zorganizowania niemieckich nacjonalistów. Obojętnie w jaki sposób nie podchodziliby do nich Polacy, trzeba przyznać, iż organizacja tego typu inicjatyw w kraju stale wybielającym swoich "wyzwolicieli" nie należy do najłatwiejszych przedsięwzięć. Należy również dodać, iż nie jest to jedyna tego typu akcja w Niemczech - w ciągu ostatnich kilku miesięcy mogliśmy ich zaobserwować bardzo wiele, zaś już w lutym 2010 roku, ulicami Drezna ponownie przejdzie ponad kilkutysięczny marsz żałobny.


Tymczasem kończymy najprawdopodobniej ostatnią aktualizację w tym roku. Życzymy wszystkim nacjonalistom udanego odpoczynku i mamy nadzieję, iż właśnie kończący się rok 2009 zmobilizuje Was do jeszcze większej aktywności w nadchodzącym 2010 roku.
Przy okazji, w związku ze zbliżającym się sylwestrem, pragniemy zaprezentować ciekawy obrazek przedstawiający jedno ze znaczeń życzenia "szampańskiej zabawy":


wtorek, 15 grudnia 2009

Powszechnie okrzyknięci terrorystami, w rzeczywistości będący bojownikami o wolność. Organizacja Hamas obchodziła na początku grudnia 22. rocznicę powstania swojej organizacji. Tysiące Palestyńczyków wzięło udział w uroczystościach, ubranych w zielone stroje oraz trzymając portrety szejka Ahmeda Jasina – przywódcy duchowego i założyciela Hamasu, który zginął w 2004 roku w izraelskim ataku rakietowym. Największe uroczystości odbyły się w Gazie, z którą notabene wiąże się większość historii palestyńskiej Intifady. Sam Hamas został powołany jako zbrojne ramię Organizacji Wyzwolenia Palestyny niedługo po wybuchu pierwszej Intifady, w 1987 roku i jak zaznaczali w swoich przemówieniach towarzyszącym uroczystościom aktualni przywódcy Hamasu: „Od momentu powstania przed 22 laty Hamas zrealizował większość swoich celów i przezwyciężył wszystkie ciężkie doświadczenia: więzienie, wygnanie, zabójstwa i wybory". Szefowie Hamasu zaznaczyli również, iż walka z izraelskim okupantem jest szeroka i nie ogranicza się jedynie do walki zbrojnej, oraz będzie kontynuowana dopóki Palestyna w pełni nie odzyska zabranej jej ziemi i suwerenności.
Opinie nacjonalistów na temat wojny na Bliskim Wschodzie są podzielone - część osób solidaryzuje się z krajami muzułmańskimi, inni zaś nie interesują się tym tematem uważając, iż nas on nie dotyczy. Zdaniem naszej redakcji, solidarność m.in. z Palestyną nie powinna nikogo dziwić, a opowiadanie się w konflikcie izraelsko-palestyńskim po stronie palestyńskiej i nagłaśnianie terrorystycznej polityki państwa Izrael nie oznacza przecież wspierania zalewu Europy przez islam.

Przejdźmy teraz do stricte nacjonalistycznych wiadomości.

9 grudnia w Paryżu, z inicjatywy narodowo-rewolucyjnego ruchu Renouveau Français odbyła się debata poprowadzona przez Erica Bessona (koordynatora paryskiego RF) na temat poczucia tożsamości narodowej we Francji. Na zaproszenie działaczy Renouveau Français, udział w konferencji wzięli także Autonomiczni Nacjonaliści (Nationalistes Autonomes), których ruch we Francji stale się rozwija, zwłaszcza w Paryżu. Wszyscy zgromadzeni zgadzali się w swoich wypowiedziach, zaznaczając, iż aktualnie tylko nacjonaliści są w stanie utrzymać poczucie tożsamości narodowej. Po zakończeniu konferencji uczestnicy zorganizowali pikietę propagującą patriotyzm, podczas której rozwinęli transparent o treści "Jedna ziemia, jedna krew, jedna kultura... Tożsamość narodowa to jest to!" oraz odpalili race. Autonomiczni aktywiści zapowiedzieli, iż będą wspierać każdą akcję organizowaną przez RF w Paryżu.


Prawie 600 osób wzięło udział w marszu ku pamięci Daniela Wretströma w Salem. Manifestację, jak co roku, zorganizowały środowiska związane z grupami Fria Nationalister oraz niezależnym portalem informacyjnym Info14.com. To już dziewięć lat od brutalnego zabójstwa młodego nacjonalisty, którego czarnoskórzy oprawcy zostali skazani na... kilkadziesiąt godzin prac społecznych, zaś główny winowajca został uznany niepoczytalnym i wypuszczony na wolność. 12 grudnia, rodzina Daniela, jego przyjaciele oraz wszyscy ci, którzy postanowili oddać mu hołd i sprzeciwić się czarnemu rasizmowi w Szwecji zjechali się do Salem. Marsz odbył się bez jakichkolwiek zakłóceń i przebiegał w milczeniu. Zgromadzeni, podobnie jak w poprzednich latach, nieśli kilkaset pochodni (objęły praktycznie cały marsz), które symbolizowały płomień pamięci dla Daniela. Pochodnie zgasły, jednak pamięć w sercach nie zgaśnie nigdy.
Po marszu odbył się akustyczny występ trzech szwedzkich bardów. W uroczystościach upamiętniających Daniela Wretströma udział wzięli również francuscy nacjonaliści z ruchu Nouvelle Droite Populaire.


O Danielu pamiętano nie tylko w Szwecji. Tego samego dnia greccy autonomiczni nacjonaliści rozlepili w Atenach sporą ilość plakatów informujących o wydarzeniu z 9 grudnia 2000 roku, po czym zorganizowali pod ambasadą Szwecji dwudziestoosobową pikietę. Kilka zdjęć z akcji znajduje się tutaj.

W miniony weekend w całej Polsce odbyły się obchody upamiętniające ofiary stanu wojennego - wciąż nieosądzonej komunistycznej zbrodni na polskim narodzie.
Podobnie jak w poprzednich latach, w nocy z 12 na 13 grudnia w Warszawie, pod willą "generała" Jaruzelskiego odbyła się pikieta, której organizatorami w tym roku była Liga Obrony Suwerenności. Zgromadziła ona ponad 150 osób w różnym przedziale wiekowym, w tym sporo młodzieży. Przed północą odbyły się przemowy ówczesnych działaczy opozycyjnych, głównie z Solidarności Walczącej oraz organizatorów akcji, którzy podziękowali wszystkim za przybycie. Równo o północy minutą ciszy uczczono pamięć pomordowanych, po czym odczytano nazwiska sporej części ofiar zabitych przez ówczesny aparat władzy - każdemu nazwisku towarzyszył gromki okrzyk "Poległ/a za Wolną Polskę!".

Podobne obchody odbyły się 13 grudnia praktycznie w całej Polsce i każdemu z tych wydarzeń towarzyszyli nacjonaliści. W marszu milczenia w Stalowej Woli udział wzięli Autonomiczni Nacjonaliści Stalowa Wola, którzy specjalnie na tę okazję przygotowali dwa okazałe banery. Z relacją zapoznać się można na ich blogu - http://answ.wordpress.com.


Natomiast w Łodzi, zgodnie z zapowiedzią, nacjonaliści z Łódzkiego Ruchu Narodowego "Szczerbiec" i Obozu Narodowo-Radykalnego zorganizowali marsz antykomunistyczny. Na Pasażu Schillera, skąd miała wyruszyć manifestacja, oprócz organizatorów stawili się także działacze ONR z innych województw oraz przedstawiciele Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, Młodzieży Wszechpolskiej, Obozu Wielkiej Polski, Ligi Polskich Rodzin, Ruchu Przełomu Narodowego, Zielonych RP oraz niezrzeszeni nacjonaliści i miejscowi kibice. Łącznie trochę ponad 130 osób. Po przemówieniach miejscowych aktywistów, manifestanci rozwinęli transparenty i zwartym szykiem wyruszyli w pochodzie, który dotarł na Plac Wolności w jeszcze większej liczbie, bowiem podczas marszu dołączało do niego wielu postronnych ludzi - głównie osoby starsze. Na Placu Wolności odbyły się przemówienia, odśpiewano Hymn Narodowy i manifestacja została rozwiązana. Szumnie zapowiadana "blokada antyfaszystowska" środowisk lewackich okazała się kompletną klapą - jednak czy kogoś to dziwi?


Kończąc dzisiejszą aktualizację, z okazji zbliżających się świąt, pragniemy przypomnieć o osobach, które nie będą ich spędzać w gronie rodziny bądź przyjaciół. Jedną z takich osób jest Josué Estébanez - hiszpański nacjonalista, który broniąc się samotnie przed pięćdziesięcioma lewackimi bojówkarzami śmiertelnie ranił jednego z nich. Pomimo wielu dowodów jasno wykazujących, iż była to obrona życia (na dodatek w proporcjach 50 vs. 1), hiszpański sąd skazał Josué przed dwoma miesiącami na 26 lat pozbawienia wolności.
W związku ze zbliżającymi się świętami, zachęcamy do wysyłania pocztówek dla Josué - koszt priorytetowego znaczka pocztowego na takową pocztówkę wynosi dokładnie 3,00 PLN. Organizatorzy akcji pocztówkowej proszą o zredagowanie jej zaczynając od słów “Saludos desde la ciudad/pueblo de XXX”, z czego w miejsce iksów należy wpisać nazwę swojego miasta. Pozostała część pocztówki może być zredagowana w języku angielskim - Josué nie ma problemów w porozumiewaniu się z tym językiem. Poniżej podajemy adres do korespondencji:

Josue Estebanez de la Hija
Centro penitenciario de Madrid II.
Módulo 2
Carretera Alcalá-Meco, Km. 5
CP 28870 Alcalá de Henares.
Madrid, Spain


poniedziałek, 7 grudnia 2009

Do sprzedaży trafił właśnie 99 numer miesięcznika "To My Kibice!". W środku, na 64 stronach tradycyjnie znalazły się relacje z najciekawszych spotkań minionych tygodni, m.in. Górnik-Widzew, Wisła-Cracovia, Arka-Lechia, GKS Katowice-Pogoń Szczecin, Apator-Falubaz (finał żużla), czy z dwóch meczy kadry z Rumunią oraz Kanadą. Oprócz tego, znajdziecie również sondaż "Czy i w jakim stopniu Pakt zmienił oblicze ruchu kibicowskiego?", przeprowadzony w związku z obchodzeniem w grudniu pięciolecia Paktu Poznańskiego, subiektywny tekst "Polski ruch kibicowski" opisujący historię ruchu w naszym kraju, ciekawy artykuł zatytułowany "Unia Tarnów - walka z komuną" będący wspomnieniami kibica Unii z lat '80-tych - walka ze znienawidzonym systemem: uliczne zadymy, malunki na murach, roznoszone gazety i ulotki, transparenty, a wszystko to przy jednoczesnym kibicowaniu swojemu klubowi. Oczywiście w środku można się też zapoznać z pięcioma nowymi felietonami oraz uaktualnieniem dotychczasowych rubryk. Czytelników naszego bloga powinien również zainteresować fakt, iż w numerze znalazła się także relacja z manifestacji narodowej w Warszawie, 11 listopada 2009 roku. Polecamy.

Warto odwiedzić profil Myspace coraz bardziej popularnego zespołu Tormentia, gdzie ukazał się fragment utworu "Młot nienawiści" dedykowany niedawno zmarłemu Robertowi Lisowi - gitarzyście Hammer of Hate. Pamięć o Lisie będzie trwać, a gesty takie jak wspomniany utwór będą ją jeszcze silniej pielęgnować.

W Szwecji trwają przygotowania do kolejnego wielkiego marszu upamiętniającego Daniela Wretströma - młodego nacjonalistę zamordowanego przez kilkunastu czarnoskórych, 9 grudnia 2000 roku w Salem. Z sylwetką Daniela oraz opisem tej zbrodni zapoznać się możecie na blogu autonomicznych nacjonalistów ze Stalowej Woli: Daniel Wretström.
Szwedzcy aktywiści, głównie z autonomicznego ruchu Fria Nationalister (Wolni Nacjonaliści) od kilku tygodni przeprowadzają na terenie całej Szwecji akcje informacyjne o marszu oraz problemie czarnego rasizmu w ich kraju. W skład akcji informacyjnych wchodzi liczne rozlepianie plakatów, rozdawanie ulotek oraz pikiety zapoznające szwedzkie społeczeństwo ze wspomnianym problemem. Jedna z takich pikiet odbyła się niedawno w Sztokholmie, gdzie 30 aktywistów FN rozdało kilkaset ulotek i wygłosiło przemówienia.
Manifestacja w Salem odbędzie się 12 grudnia o godzinie 16:00.


3 grudnia w Sankt-Petersburgu miała miejsce kolejna inicjatywa mająca na celu sprawną pomoc więźniom politycznym w Rosji. Podobnie jak w przypadku pikiety w tym mieście, 28 listopada, inicjatorem akcji był niedawno zwolniony z więzienia Dimitrij Bobrov. Tym razem zorganizowano spotkanie przedstawicieli ugrupowań działających na terenie Sankt-Petersburga i okolic, by dokładnie przedyskutować dalszy plan działania. W spotkaniu udział wziął m.in. Roman Zentsov (znany zawodnik MMA), zaś skarbnikiem funduszu na rzecz pomocy osobom represjonowanym mianowano Aleksieja Maksymowa. W międzyczasie w internecie ruszyła również strona, która ma na celu informowanie o więźniach politycznych oraz o inicjatywach solidarnościowych - http://powspb.wordpress.com. Aktualnie w Rosji ma miejsce zaostrzanie rządowej "walki z ekstremizmem" poprzez rozszerzanie 282 artykułu rosyjskiego kodeksu karnego, stąd też wzmożony opór działaczy nacjonalistycznych, który stale będzie się rozwijać.


W minioną sobotę, 5 grudnia, ulicami Warszawy przeszła manifestacja Młodzieży Wszechpolskiej, z okazji dwudziestej rocznicy reaktywacji MW, która miała miejsce w grudniu 1989 roku. Przez owe 20 lat organizacja przeszła wiele zmian, jak i wzlotów i upadków. Zdaniem naszej redakcji, odłączenie Młodzieży Wszechpolskiej od Ligi Polskich Rodzin, w ciągu ostatnich lat z pewnością pomogło pchnąć MW do przodu i dało tej organizacji większą swobodę działań na wielu różnych płaszczyznach. W manifestacji udział wzięło trochę ponad 100 narodowców z różnych części Polski. Wszechpolacy swój marsz zaczęli pod pomnikiem kardynała Stefana Wyszyńskiego na Krakowskim przedmieściu, skąd przeszli pod pomnik Romana Dmowskiego na Pl. na Rozdrożu. Po zakończeniu manifestacji odbyła się msza oraz konferencja zatytułowana "Młodzież Wszechpolska - 20 lat walki", w której udział wzięli również seniorzy Ruchu Narodowego.


Tego samego dnia, czescy nacjonaliści uczcili pamięć Daniela Hejdánka, który w roku 1992, w wieku 17 lat został zastrzelony przez cygańskich rasistów w Pardubicach. Uczestnicy marszu żałobnego zebrali się na stacji kolejowej w Pardubicach, skąd wyruszyli na kilka minut po godzinie 18. Pochód zakończył się na ulicy Hlaváčovowej, gdzie w '92 doszło do morderstwa. Na miejscu odbyły się krótkie przemówienia, po czym pamięć Daniela uczczono minutą ciszy. Po chwili ciszy i refleksji zgromadzeni zapalili znicze i akcja została rozwiązana. Pomimo szykan ze strony policji, marsz przebiegł spokojnie i w atmosferze zadumy. Żałobny marsz ku pamięci Daniela odbył się po raz trzeci, w tym roku udział w nim wzięło około 70 aktywistów.
Warto zaznaczyć, iż w tym roku podobne pochody odbyły się również w innych miastach. W Litvinowie - ku pamięci Miloša Reho, zamordowanego 16 maja 1999 roku oraz w Rakovniku - ku pamięci Jana Strička, zamordowanego przed rokiem (25.10.08). Każde z morderstw miało podtekst rasistowski.


Kończąc dzisiejszą aktualizację zapraszamy do podpisania protestu na stronie www.koniecITI.pl. Strona ta, w przeciwieństwie do strony o "końcu PZPN" została założona przez kibiców (ta druga zaś okazała się "protestem" działacza SLD...). Szczegóły dotyczące protestu znajdziecie na stronie, zaś osoby w mniejszym lub w większym stopniu interesujące się ruchem kibicowskim w Polsce powinny wiedzieć czego on dotyczy.

Zapraszamy również na nową rozgłośnię internetową, która powstała z inicjatywy greckich autonomicznych nacjonalistów:

wtorek, 1 grudnia 2009

Trwają prace finalne nad debiutanckim albumem niemieckiego zespołu Daily Broken Dream. Płyta zatytułowana "Freedoom" już niebawem ukaże się wspólnym nakładem dystrybucji Until The End Records oraz Final Stand Records . Miłośnicy NSHC z pewnością zdążyli się już zapoznać z działalnością muzyczną części osób grających w kapeli, czy to we wcześniejszych dokonaniach zespołu jakim był Race Riot, czy też w amerykańsko-niemiecko-czeskim projekcie Fear Rains Down.
Z częścią utworów, które znajdą się na płycie zapoznać się można na profilu MySpace kapeli. Wywiad z zespołem ukazał się w drugim numerze naszego zina, gdzie muzycy wyrazili nadzieję, iż jeszcze w tym roku ukaże się ich album. Wszystko wskazuje na to, że się to uda, dlatego też pozostaje nam jedynie czekać.

W ostatnim czasie coraz większa grupa polskich nacjonalistów dostrzega, iż podstawą działalności narodowej jest wychodzenie z poglądami do ludzi, a także branie udziału w społecznych wydarzeniach. Jedną z inicjatyw podjętych w tym celu przez nacjonalistów był m.in. udział nacjonalistów z mazowieckiego ONR w proteście przeciwko Genetycznie Modyfikowanym Organizmom (GMO), 21 listopada w Warszawie. Z relacją zapoznać się można na portalu Narodowe Mazowsze. W podobnym wydarzeniu udział wzięli aktywiści Inicjatywy Narodowej "14" z Torunia, którzy 27 listopada stawili się na ogólnopolskiej pikiecie NSZZ "Solidarność" przed zakładami Torfarm S.A. i Officina Labor SP. ZOO. Relacja znajduje się na stronie Inicjatywy Narodowej. Obydwóm grupom gratulujemy podjęcia prospołecznych inicjatyw i zachęcamy wszystkich aktywistów do brania dobrego przykładu.

27 listopada w Sankt-Petersburgu, około 30 aktywistów kilku narodowych ugrupowań wzięło udział w pikiecie sprzeciwiającej się represjom politycznym wobec rosyjskich nacjonalistów. Organizatorem akcji był Dimitrij Bobrov - były szef bojowej organizacji Schultz 88, który został niedawno zwolniony z więzienia po odsiedzeniu sześcioletniego wyroku. Pikietujący domagali się zaprzestania nielegalnych aresztowań, rozbijania prywatnych imprez, wywierania presji na pracodawcach i dyrektorach szkół/uczelni w celu usuwania z nich nacjonalistów, czy zakazu swobodnego wyrażania swoich poglądów. Bobrov w swym przemówieniu podkreślił, iż represje w gruncie rzeczy tylko radykalizują narodowych aktywistów, w związku z czym mijają się z celem. Zapowiedział również, że narodowy opór wobec systemu stale będzie się wzmacniać. W pikiecie udział wzięli działacze Ruchu Przeciw Nielegalnej Imigracji (DPNI), Słowiańskiego Sojuszu, Rosyjskiego Ruchu Imperialnego oraz kilku niezależnych nacjonalistów.


28 listopada, niemieccy nacjonaliści reprezentujący autonomiczne grupy zorganizowali w miejscowości Recklinghausen demonstrację pod nazwą "Recht auf Zukunft" ("Prawo do Przyszłości"). Demonstranci sprzeciwiali się polityce obecnego rządu i domagali się poszanowania podstawowych praw socjalnych. Manifestacja miała nie tylko antyrządowy, lecz także antykapitalistyczny wymiar, zaś jednym z jej głównych haseł było "Pracy, wolności, i chleba", czyli domagano się postulatów niespełnianych w Niemczech (i w całej Europie) od kilkudziesięciu lat. Przed manifestacją odbyły się przemówienia organizatorów, wspomagane przez profesjonalne nagłośnienie, które następnie zostało zamontowane na furgonetce, z której podczas marszu zarzucane były hasła. Nad głowami demonstrantów powiewały liczne flagi z narodowo-rewolucyjnym symbolem przedstawiającym młot i miecz, jak i niesione były 'łopatki' z plakatami reklamującymi marsz. Manifestacja zgromadziła ponad 500 nacjonalistów, w tym kilku przedstawicieli wolnego oporu z Bułgarii, którzy zabrali swój głos w przemówieniach po zakończeniu demonstracji.


Wczoraj, 30 listopada w Warszawie z inicjatywy Związku Słowiańskiego odbył się wykład poświęcony rozpadowi Jugosławii oraz perspektywom ponownego zjednoczenia Słowian południowych. Wykład poprowadził doktor archeologii ze Słowenii, którego słowa tłumaczone były na język polski przez jednego z organizatorów konferencji. Zanim poruszono dokładny temat wykładu, prowadzący zapoznał zgromadzonych z mapami przedstawiającymi aktualne rozmieszczenie słowiańskich chromosomów - z map wynikało, iż obecnie najwięcej czystej krwi Słowian zamieszkuje tereny Polski i Ukrainy. Opowiedziano także o aktualnej sytuacji na Słowenii, po czym rozpoczęto wykład o rozpadzie Jugosławii, przedstawiając jego historię i praktycznie wszystkie przyczyny (od religijnych, przez polityczne, po ekonomiczne). Po wykładzie odbyły się pytania, na które prowadzący odpowiadał bardzo rzetelnie i obszernie. W konferencji oprócz działaczy Związku Słowiańskiego udział wzięli również aktywiści i sympatycy mazowieckiej brygady Obozu Narodowo-Radykalnego oraz pojedynczy przedstawiciele inicjatywy niezależnej i Zadrugi.


W grudniu będzie mieć miejsce kilka nacjonalistycznych wydarzeń w całej Europie. W Czechach i Szwecji nacjonaliści ponownie upamiętnią ofiary multikulturalizmu - Daniela Hejdánka zastrzelonego przez cyganów oraz Daniela Wretströma zmarłego od licznych ran nożem, które zadali mu czarnoskórzy "Szwedzi".
Nacjonaliści wyjdą na ulice również w Polsce: 5 grudnia w Warszawie odbędzie się manifestacja Młodzieży Wszechpolskiej w ramach 20 rocznicy reaktywacji tej organizacji. 12 i 13 grudnia, jak już wspominaliśmy, w całej Polsce odbędą się obchody upamiętniające ofiary wprowadzenia stanu wojennego - Liga Obrony Suwerenności zaprasza wszystkich pod dom gen. Jaruzelskiego przy ul. Ikara 5, 12.XII o godzinie 23:30. Natomiast brygada łódzka ONR wraz z Łódzkim Ruchem Narodowym "Szczerbiec" zaprasza wszystkich 13 grudnia do Łodzi na manifestację patriotyczną.


czwartek, 19 listopada 2009

Zbliża się kolejna rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, w wyniku którego śmierć poniosło wielu polskich patriotów i działaczy opozycyjnych - dokładna liczba ofiar po dzień dzisiejszy nie jest znana. Wielu bohaterów ginęło podczas starć na ulicach czy w zakładach pracy (m.in. 16 grudnia '81 w kopalni "Wujek"), inni zaś byli katowani i mordowani w specjalnym obozie dla internowanych, w latach 1981-82.
Winni wszystkich tych zbrodni do tej pory nie zostali osądzeni. Wielu ludzi straciło już nadzieję na doczekanie się sprawiedliwości. I choć o Grudniu'81 przypomina się co roku, polskojęzyczne media coraz rzadziej wspominają o fakcie, iż stan wojenny był najzwyklejszą w świecie zbrodnią, zaś jej winowajcy wciąż pozostają bezkarni.
W ramach upamiętnienia ofiar stanu wojennego, trwającego od 13 grudnia 1981 do 22 lipca 1983 roku, w całej Polsce odbędą się patriotyczne obchody:
Łódzcy nacjonaliści zrzeszeni w Łódzkim Ruchu Narodowym "Szczerbiec" oraz Brygadzie Łódzkiej ONR zapowiadają manifestację, która 13.XII odbędzie się w ich mieście. Szerszych informacji szukajcie na ich blogu - Narodowa Łódź. Zapraszamy do wzięcia w niej udziału.
Jak co roku, w nocy z 12 na 13 grudnia, pod domem gen. Jaruzelskiego (głównego winowajcy) w Warszawie odbędzie się protest antykomunistów, w którego skład wejdzie m.in. zapalenie zniczy. Niewykluczone, że podobnie jak w poprzednich latach, na kontrmanifestację postanowią wyjść tzw. "obrońcy generała", którzy będą się starali zakłócić przebieg obchodów. Apelujemy do potencjalnych uczestników by nie dali się sprowokować - nie trzeba chyba przypominać po czyjej stronie, zgodnie z tradycją, opowie się policja...
Natomiast wszystkim osobom, które nie będą w stanie stawić się w Łodzi lub w Warszawie przypominamy, by nie spędzały tego dnia bezczynnie - warto wziąć udział w oficjalnych obchodach organizowanych przez dane miasto, bądź po prostu wywiesić flagę w oknie/na balkonie, by w ten symboliczny sposób oddać hołd ofiarom komunistycznego reżimu. Ludzie związani z poprzednim systemem dalej sprawują wysokie stanowiska w państwie i będą się starali zrobić wszystko, by wybielić swoich kolegów. Niech nasza pamięć będzie nie tylko hołdem i wyrazem patriotyzmu, lecz także ukazaniem, iż nigdy nie będzie społecznego przyzwolenia na zakłamywanie naszej historii.

Ponieważ dwie poprzednie aktualizacje w pełni poświęciliśmy sporej części patriotycznych wydarzeń, które towarzyszyły naszemu Świętu Niepodległości, dzisiejsze pozostałe informacje zaczniemy od opisania akcji, którą 10 listopada zorganizowali nacjonaliści z Flandrii (Belgia).

We wtorkowy wieczór (10.11) aktywiści zrzeszeni w ruchach Nieuw-Solidaristisch Alternatief, KVHV, Jeune Nation oraz mogącym brzmieć dla nas nieco wesoło - Vlaams Huis, zorganizowali w miejscowości Gandawa demonstrację sprzeciwiającą się lewicowej przemocy. Demonstracja w dużej mierze była odpowiedzią na głośne wydarzenia, do których zaliczyć można m.in. obronę własnego życia przez Josue i absurdalny wyrok jaki został na niego nałożony (czytaj o sprawie na Radical Info), czy 'incydent' w Berlinie 10 października, kiedy to niemieccy antyfaszyści zaatakowali koktajlami mołotowa jeden z lokali, w którym spotykają się nacjonaliści, po czym wjechali rozpędzonym samochodem w grupę nacjonalistów chcących konfrontacji - jeden z nich dostał się wprost pod koła. O owym wydarzeniu i towarzyszących mu reakcjach niemieckich nacjonalistów w Berlinie pisaliśmy w aktualizacji z 17 października. Zgromadzeni na marszu w Gandawie zamierzali również ukazać swój sprzeciw wobec wybiórczości europejskich mediów, które prześcigają się w donoszeniu informacji o "rasistowskich atakach", natomiast temat lewicowej przemocy starają się przemilczeć lub wybielić. Choć manifestacja została zorganizowana dosyć spontanicznie, zgromadziła ona ponad 100 nacjonalistów. Szumnie zapowiadający swą kontrmanifestację antyfaszyści ograniczyli się do nalepienia kilku wlepek na trasie przemarszu.


W odpowiedzi na "Międzynarodowy dzień studenta" na Ukrainie ("święto" adekwatne do np. polskich Juwenaliów), który w rzeczywistości jest jedynie zbiorową libacją alkoholową i upadlaniem się młodych ludzi, autonomiczni aktywiści zorganizowali 15 listopada drugi Marsz zdrowej młodzieży we Lwowie. Pomimo niesprzyjającej pogody, do Lwowa zjechało się ponad 300 osób, które postanowiły okazać swój sprzeciw dla degeneracji ich narodu oraz alternatywę dla młodych ludzi, jaką jest zdrowy i sportowy tryb życia. Marsz odbył się pod hasłem "Idea nacji - przeciw degeneracji", a więc sprzeciwiano się wszelkim postawom patologicznym - alkoholizmowi, nałogowi tytoniowemu, narkotykom, lewicowej propagandzie oraz niezdrowej żywności (fast-foodom). Podczas marszu użyto pirotechniki, wznoszono nacjonalistyczne hasła, zaś po jego zakończeniu w jednym z przemówień powiedziano, iż zdrowa młodzież zawsze była siłą napędową zmian na Ukrainie.
Następne marsze zdrowej młodzieży odbędą się już w najbliższą sobotę, 21 listopada, w Czernihowie oraz Odessie, natomiast na przyszły miesiąc zapowiedziana jest kolejna akcja propagująca sport i zdrowy tryb życia - druga edycja nacjonalistycznego turnieju sztuk walki "Idu na vy!".


W minioną środę, 17 listopada, w Czechach i na Słowacji obchodzona była dwudziesta rocznica aksamitnej rewolucji, która w ówczesnej Czechosłowacji była początkiem końca systemu komunistycznego. Każdy z nas zdaje sobie sprawę, iż upadek jednego reżimu był narodzinami drugiego, tzw. "demokratycznego", który aktualnie, co pokazały ostatnie miesiące, swoje największe żniwo zbiera właśnie w Czechach. Postanowili przypomnieć o tym czescy nacjonaliści, którzy w liczbie 400 osób stawili się na miejscu oficjalnych obchodów rocznicowych. Wśród zgromadzonych nacjonalistów były także rodziny zatrzymanych i wciąż przetrzymywanych w aresztach aktywistów - rodzice zatrzymanych rozwinęli nad głowami transparent o treści "Puśćcie nasze dzieci", zaś wszyscy zgromadzeni wznosili okrzyki sprzeciwiające się rządowej klice. Akcja była legalnie zarejestrowana przez Partię Robotniczą (DS), jednak po niedługim czasie policja postanowiła ją rozwiązać - owe rozwiązanie polegało oczywiście na fizycznym ataku na demonstrantów. Doszło do poważnych starć na ulicach, w kilku częściach centrum Pragi. Policja zatrzymała łącznie 49 osób, którym zarzuca się atakowanie policji i niszczenie radiowozów.
17 listopada 1989 roku policja brutalnie zaatakowała pokojową demonstrację studentów. Równo dwadzieścia lat później, to samo spotkało pokojową demonstrację nacjonalistów. Historia lubi się powtarzać...

Film z zajść dostępny jest tutaj.

Tego samego dnia, w Bratysławie i Lipanach, słowaccy nacjonaliści zorganizowali dwie manifestacje opowiadające się za wolnością słowa i przekonań. Demonstracja w Bratysławie odbyła się pod nazwą "Pochód za wolnością" i odbyła się już drugi raz z rzędu, natomiast w Lipanach manifestowano pod hasłem "Ludzie przeciwko totalitaryzmowi". W obydwóch akcjach udział wzięli działacze Slovenskej Pospolitosti', NSS oraz aktywiści AN i Odporu.
Represje polityczne na Słowacji, podobnie jak w Czechach czy w Niemczech, każdego dnia przybierają coraz silniejsze formy. Zapewne każdy z was słyszał o rozbiciach nacjonalistycznych manifestacji, które miały miejsce w tym roku - 14 marca w Bratysławie oraz 8 sierpnia w Šarišských Michaľanach. To tylko wierzchołek góry lodowej, bowiem nacjonaliści stykają się z represjami każdego dnia - nikogo nie dziwią już naloty policji na koncerty (będące imprezami zamkniętymi), czy dowiadywanie się od swoich pracodawców o rozmowach z policją w sprawie "ekstremistycznych poglądów pracownika". Demokracja ukazuje swoje prawdziwe oblicze, które w najbliższym czasie zaleje całą Europę.

Na koniec wspomnimy o wciąż niemilknących echach manifestacji z okazji Święta Niepodległości, która przeszła 11 listopada ulicami Warszawy. Znana i nieceniona Gazeta Wyborcza, od dnia 9 listopada po dzień dzisiejszy napisała prawie 30 artykułów nt. marszu ONR. Bryluje w nich oczywiście Sewcio Blumsztajn, którego niebywale boli fakt liczby uczestników nacjonalistycznej manifestacji (ponad 500 osób), w przełożeniu na liczbę uczestników kontrdemonstracji (100 osób), na którą sam nakręcał w swoim piśmidełku. Na łamach najbardziej systemowego organu prasowego stale wypłakują się także antyfaszyści, którzy zostali zatrzymali po kontrdemonstracji i przeciwko którym wszelkie postępowania i tak zostaną umorzone. Kochany Sewcio na łamach swej gazety, która przy okazji drobnych starć kibiców z policją rozpisuje się o "stadionowych bandytach atakujących stróżów prawa", aktualnie ubolewa nad "brutalnością policji" tylko dlatego, iż zatrzymała ona jego "antysystemowych" pobratymców.
Oczywiście w żadnym wypadku nie cieszy nas fakt, iż kogoś zatrzymała policja - w przeciwieństwie do co poniektórych mamy swoje zasady. Wspominając o powyższej sytuacji chcemy jedynie przypomnieć niepisaną zasadę trzech prawd: prawdy, pół-prawdy i gówno-prawdy. Jak myślicie, drodzy czytelnicy, którą z wymienionych prawd reprezentuje Gazeta Wyborcza?