W notce niżej zapraszaliśmy Was na niekomercyjne zakupy, dzięki którym możecie się w mniejszym lub większym stopniu przyczynić do rozwoju szeroko rozumianego Ruchu. Na co dzień jednak, każdy z nas siłą rzeczy ociera się o te komercyjne zakupy - czy to w zwykłych sklepach, czy też w kapitalistycznych hipermarketach. O tym jak daleko sięga siła konsumpcjonizmu przekonali się Amerykanie z sieci supermarketów Wal-Mart, gdzie jak co roku zorganizowano dzień wyprzedaży pod nazwą "Czarny piątek". Nazwa bardzo adekwatna, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, iż podczas tegorocznej wyprzedaży zaraz po otwarciu się drzwi sklepu stratowany został jeden z jego pracowników (zmarł na miejscu). Władze sieci Wal-Mart wydały oświadczenie, w którym można usłyszeć m.in., że "bezpieczeństwo pracowników i klientów jest ich priorytetem". Jak opóźniony jest to priorytet przekonał się 34-letni pracownik, po którym dziki tłum przebiegł niczym po żwirowej nawierzchni oraz czterech mocno poturbowanych klientów, w tym kobieta w ciąży - wszyscy zostali przewiezieni do szpitala.
Na brak wrażeń podczas zakupów nie mogą narzekać także mieszkańcy Chin, gdzie w jednym z supermarketów pewien dżentelmen ranił nożem trzy osoby i wziął zakładniczkę. Podobno motywem działania było złamane serce napastnika, ale powiedzmy sobie szczerze - ilu z Was nie strzelała kurwica gdy staliście po 30 minut w długiej kolejce do kasy?
Cjemnioskóry koljega dobra, ulotkia zła.
W Liverpoolu zatrzymano dwunastu działaczy Brytyjskiej Partii Narodowej (BNP), którzy rozdawali ulotki z rzekomą "rasistowską" treścią. Na ulotkach można było natomiast przeczytać o wciąż narastających atakach mniejszości muzułmańskiej na Anglików, w których skład wchodzą między innymi rabunki, gwałty, morderstwa i zmuszanie do prostytucji. Akcja BNP pod nazwą "Rasizm działa w dwie strony" ma na celu ukazanie nieuświadomionym Brytyjczykom, że na ich oczach ma miejsce coraz to większa liczba rasistowskiej przemocy skierowanej w Białych zamieszkujących Wyspy, które notabene od dobrych kilkunastu lat borykają się z problemem mniejszości muzułmańskiej i towarzyszącym jej przestępstwom.
O tym, że nie jest to wyimaginowany problem przekonywać zbytnio nie trzeba - Brytyjskie władze ogłosiły dzisiaj po południu, że tamtejszy wywiad prowadzi śledztwo w sprawie ataków terrorystycznych w Bombaju, bowiem istnieje podejrzenie iż siedmiu biorących w zamachach terrorystów posługiwało się angielskimi paszportami. Główne podejrzenia padają na miasta Leeds, Bradford i Hartlepool, w których przebywają aktualnie setki tysięcy imigrantów z Indii.
Zatrzymani aktywiści BNP zostali zwolnieni po wpłaceniu kaucji. Pozostaje zadać pytanie czy osoby, do których kieszeni wpłynęły pieniądze z kaucji spotkają na zakupach podobne przygody jak Amerykanów i Chińczyków?
Któż nie lubi 'białych świąt'?
Choć powyższe doniesienia z Anglii nie napawają optymizmem, to pragniemy przypomnieć wszystkim Polakom przebywającym aktualnie w UK o zbliżającym się świątecznym koncercie, który pozwoli Wam się cieszyć świąteczną i rodzinną atmosferą we wspaniałej białej otoczce, nawet jeśli na zewnątrz nie będzie śniegu. Warto zaznaczyć, że dla pierwszych 100 osób przewidziany jest świąteczny prezent w postaci najnowszego albumu Brutal Attack. O szczegóły pytajcie Świętego Mikołaja.
Na brak wrażeń podczas zakupów nie mogą narzekać także mieszkańcy Chin, gdzie w jednym z supermarketów pewien dżentelmen ranił nożem trzy osoby i wziął zakładniczkę. Podobno motywem działania było złamane serce napastnika, ale powiedzmy sobie szczerze - ilu z Was nie strzelała kurwica gdy staliście po 30 minut w długiej kolejce do kasy?
Cjemnioskóry koljega dobra, ulotkia zła.
W Liverpoolu zatrzymano dwunastu działaczy Brytyjskiej Partii Narodowej (BNP), którzy rozdawali ulotki z rzekomą "rasistowską" treścią. Na ulotkach można było natomiast przeczytać o wciąż narastających atakach mniejszości muzułmańskiej na Anglików, w których skład wchodzą między innymi rabunki, gwałty, morderstwa i zmuszanie do prostytucji. Akcja BNP pod nazwą "Rasizm działa w dwie strony" ma na celu ukazanie nieuświadomionym Brytyjczykom, że na ich oczach ma miejsce coraz to większa liczba rasistowskiej przemocy skierowanej w Białych zamieszkujących Wyspy, które notabene od dobrych kilkunastu lat borykają się z problemem mniejszości muzułmańskiej i towarzyszącym jej przestępstwom.
O tym, że nie jest to wyimaginowany problem przekonywać zbytnio nie trzeba - Brytyjskie władze ogłosiły dzisiaj po południu, że tamtejszy wywiad prowadzi śledztwo w sprawie ataków terrorystycznych w Bombaju, bowiem istnieje podejrzenie iż siedmiu biorących w zamachach terrorystów posługiwało się angielskimi paszportami. Główne podejrzenia padają na miasta Leeds, Bradford i Hartlepool, w których przebywają aktualnie setki tysięcy imigrantów z Indii.
Zatrzymani aktywiści BNP zostali zwolnieni po wpłaceniu kaucji. Pozostaje zadać pytanie czy osoby, do których kieszeni wpłynęły pieniądze z kaucji spotkają na zakupach podobne przygody jak Amerykanów i Chińczyków?
Któż nie lubi 'białych świąt'?
Choć powyższe doniesienia z Anglii nie napawają optymizmem, to pragniemy przypomnieć wszystkim Polakom przebywającym aktualnie w UK o zbliżającym się świątecznym koncercie, który pozwoli Wam się cieszyć świąteczną i rodzinną atmosferą we wspaniałej białej otoczce, nawet jeśli na zewnątrz nie będzie śniegu. Warto zaznaczyć, że dla pierwszych 100 osób przewidziany jest świąteczny prezent w postaci najnowszego albumu Brutal Attack. O szczegóły pytajcie Świętego Mikołaja.