Z jednej strony z przyjemnością, z drugiej zaś z przykrością jesteśmy zmuszeni poinformować, że numer pierwszy zina 'Aktywista' został już w całości rozdany i rozesłany. Osoby, które nie załapały się na papierową wersję powinna ucieszyć wiadomość, że w planach mamy wydanie zina w formie elektronicznej, tak więc prosimy o cierpliwość.
Dziękujemy wszystkim tym, którzy w różnoraki sposób przyczynili się do wydania pierwszego numeru. Liczymy na dalszą współpracę z Waszej strony. Przypominamy, że współpracę może nawiązać z nami każdy - wystarczy napisać na e-maila: aktywistazine@gmail.com. Chętnie poznamy Wasze zdanie o pierwszym numerze, czyli co byście dodali, co zmienili. Jesteśmy otwarci na każdą krytykę, więc nie musicie szczędzić słów. Każdą uwagę rozpatrzymy!
Jednocześnie informujemy, że nie zgadzamy się na wystawianie zina na Allegro i pobieranie za niego jakichkolwiek profitów poza pokryciem kosztów wysyłki. Jeżeli zamierzacie przekazać komuś numer, zróbcie to tylko i wyłącznie w takiej formie, w jakiej znalazł się on w Waszych rękach - za darmo.
'Aktywista' nie jest robiony dla zysku, lecz dla wyższych celów. Popieramy każde nacjonalistyczne wydawnictwo, aczkolwiek nie da się ukryć, że spora część osób liczy nie tylko na zwrot kosztów (druk, ksero, wysyłka) ale i swego rodzaju wzbogacenie się. Nie o to w tym wszystkim chodzi, dlatego też nasza gazetka ma taką, a nie inna formę. Formę, która jest nie tylko subiektywnym głosem ale i rodzajem sprzeciwu dla wszystkich tych, którzy "działalność" traktują jako biznes - kij wam w oko, pseudobiznesowe pipki.
Dzisiaj obejdzie się bez niusów, ale za to z maksymą:
Dziękujemy wszystkim tym, którzy w różnoraki sposób przyczynili się do wydania pierwszego numeru. Liczymy na dalszą współpracę z Waszej strony. Przypominamy, że współpracę może nawiązać z nami każdy - wystarczy napisać na e-maila: aktywistazine@gmail.com. Chętnie poznamy Wasze zdanie o pierwszym numerze, czyli co byście dodali, co zmienili. Jesteśmy otwarci na każdą krytykę, więc nie musicie szczędzić słów. Każdą uwagę rozpatrzymy!
Jednocześnie informujemy, że nie zgadzamy się na wystawianie zina na Allegro i pobieranie za niego jakichkolwiek profitów poza pokryciem kosztów wysyłki. Jeżeli zamierzacie przekazać komuś numer, zróbcie to tylko i wyłącznie w takiej formie, w jakiej znalazł się on w Waszych rękach - za darmo.
'Aktywista' nie jest robiony dla zysku, lecz dla wyższych celów. Popieramy każde nacjonalistyczne wydawnictwo, aczkolwiek nie da się ukryć, że spora część osób liczy nie tylko na zwrot kosztów (druk, ksero, wysyłka) ale i swego rodzaju wzbogacenie się. Nie o to w tym wszystkim chodzi, dlatego też nasza gazetka ma taką, a nie inna formę. Formę, która jest nie tylko subiektywnym głosem ale i rodzajem sprzeciwu dla wszystkich tych, którzy "działalność" traktują jako biznes - kij wam w oko, pseudobiznesowe pipki.
Dzisiaj obejdzie się bez niusów, ale za to z maksymą: